Podoba mi się przede wszystkim pomysł. Fotografia owiana tajemnicą. Jak ona wygląda, jaką ma twarz, jakie oczy? Właśnie to świadome złamanie zasad, bo w sumie to gdzie jest napisane, że w portrecie musi być takie a nie inne kadrowanie, wygłaskana buźka czy ostre oczy itp. Jeśli autor potrafi te zasady obejść tworząc spójny i ciekawy obraz to czemu nie. Tu mamy niedopowiedzianą historię, która pobudza wyobraźnię i sprawia, że zdjęcie zatrzymuje, choć sama realizacja - moim skromnym zdaniem zupełnie normalna. Całkowicie poprawna ale normalna. (Swoją drogą przypomniało mi się kilka podobnych prac, które już kiedyś widziałem na różnych portalach, gdzie zdania były skrajnie podzielone, i ogólnie potwierdzały tezę, że tak to sobie można focić, jak się już jest sławnym, w związku nabrałem wątpliwości, czy na galeriach oceniane jest zdjęcie czy jego autor, ale mniejsza z tym. Tego typu portale zawsze rządzą się swoimi prawami i takie akcje będą miały miejsce czy się komuś to podoba czy nie. Taka myśl też naszła mnie kiedy pierwszy raz otworzyłem to zdjęcie - że ciekaw jestem co by było, gdyby umieścił je ktoś inny albo anonimowo, jakie byłyby opinie.) A wracając do myśli, moim zdaniem najmocniejszą stroną tej pracy jest właśnie połączenie owych złamanych zasad, świadczące o solidnym warsztacie technicznym z prostotą wykonania. I jest ciekawa historia - piękna kobieta, jej twarz, która pozostaje tajemnicą i wiatr, który sprawia, że ta fotografia żyje.
komentarze
Przez to zdjecie przemawia tajemniczosc i kobiecosc. Bardzo ladne, dodaje do ulubionych. Wiecej nie bede sie rozpisywal, bo zdjecie samo sie broni.
Podoba mi się przede wszystkim pomysł. Fotografia owiana tajemnicą. Jak ona wygląda, jaką ma twarz, jakie oczy? Właśnie to świadome złamanie zasad, bo w sumie to gdzie jest napisane, że w portrecie musi być takie a nie inne kadrowanie, wygłaskana buźka czy ostre oczy itp. Jeśli autor potrafi te zasady obejść tworząc spójny i ciekawy obraz to czemu nie. Tu mamy niedopowiedzianą historię, która pobudza wyobraźnię i sprawia, że zdjęcie zatrzymuje, choć sama realizacja - moim skromnym zdaniem zupełnie normalna. Całkowicie poprawna ale normalna. (Swoją drogą przypomniało mi się kilka podobnych prac, które już kiedyś widziałem na różnych portalach, gdzie zdania były skrajnie podzielone, i ogólnie potwierdzały tezę, że tak to sobie można focić, jak się już jest sławnym, w związku nabrałem wątpliwości, czy na galeriach oceniane jest zdjęcie czy jego autor, ale mniejsza z tym. Tego typu portale zawsze rządzą się swoimi prawami i takie akcje będą miały miejsce czy się komuś to podoba czy nie. Taka myśl też naszła mnie kiedy pierwszy raz otworzyłem to zdjęcie - że ciekaw jestem co by było, gdyby umieścił je ktoś inny albo anonimowo, jakie byłyby opinie.) A wracając do myśli, moim zdaniem najmocniejszą stroną tej pracy jest właśnie połączenie owych złamanych zasad, świadczące o solidnym warsztacie technicznym z prostotą wykonania. I jest ciekawa historia - piękna kobieta, jej twarz, która pozostaje tajemnicą i wiatr, który sprawia, że ta fotografia żyje.