gdyby nie pomoc jednego z mieszkańców który wskazał droge to pewnie bym nie znalazł... a co do ilości obiektów to rzeczywiście dolnosląskie,lubuskie to kopalnie takich tematów...niestety ze Śląska mam ciut daleko,,,pozdr
tward... dotykając tego tematu nie przypuszczałem że może wciągac jak narkotyk... mimo( a może właśnie dlatego) że nie jestem religijnie związany z tym tematem, staram się zgłębić problem dlaczego tak się stało...i im bardziej brnę w ten las, tym bardziej jestem przerażony... coraz bardziej przede mną wyłania się obraz, że nasze pokolenie i naszych rodziców to pokolenie "neowandali"... pozostawienie tych obiektów w rękach społeczności tam zamieszkujących to jak perły rzucane przed wieprze... wystarczy porozmawiać z ludźmi, którzy byli świadkami tych wydarzeń a można dowiedzieć się rzeczy, które mogłyby stanowić scenariusz na niejeden film... niestety w większości przypadków bez happy endu... robię te foty, bo obawiam sie , że może jeszcze mój syn tak, ale wnuki nie bedą miały możliwości zobaczyć tego na własne oczy...pozdr...jabusan
komentarze
gdyby nie pomoc jednego z mieszkańców który wskazał droge to pewnie bym nie znalazł... a co do ilości obiektów to rzeczywiście dolnosląskie,lubuskie to kopalnie takich tematów...niestety ze Śląska mam ciut daleko,,,pozdr
dawno temu byłem w tamtych okolicach, faktycznie jest tam wiele zaniedbanych starych pieknych budowli
Lukas ... obiekt zlokalizowany jest we wsi Gębice koło Gubina...woj.lubuskie... pozdr...jabusan
ładnie pokazane, a jesli mozna wiedziec gdzie to?? pzdr
tward... dotykając tego tematu nie przypuszczałem że może wciągac jak narkotyk... mimo( a może właśnie dlatego) że nie jestem religijnie związany z tym tematem, staram się zgłębić problem dlaczego tak się stało...i im bardziej brnę w ten las, tym bardziej jestem przerażony... coraz bardziej przede mną wyłania się obraz, że nasze pokolenie i naszych rodziców to pokolenie "neowandali"... pozostawienie tych obiektów w rękach społeczności tam zamieszkujących to jak perły rzucane przed wieprze... wystarczy porozmawiać z ludźmi, którzy byli świadkami tych wydarzeń a można dowiedzieć się rzeczy, które mogłyby stanowić scenariusz na niejeden film... niestety w większości przypadków bez happy endu... robię te foty, bo obawiam sie , że może jeszcze mój syn tak, ale wnuki nie bedą miały możliwości zobaczyć tego na własne oczy...pozdr...jabusan
Widzę ,że walczysz z tematem...i dobrze,to są miejsca z ogromnym potencjałem i ciężko z nich duszę wydobyć