witaj. wizyta w skansenie była bardzo przypadkowa, ot tak dla zabicia czasu, bez wczesniejszego planowania dla najlepszych warunków... najwiekszym problemem było poustawianie kratek w drzwiach , aby zabronic odwiedzajacej te miejsca gawiedzi zdemolowania ich do konca a co za tym idzie brak mozliwości swobodnego miejsca do planowanego kadru... potraktowałem ten skansen jak miejsced do retrospekcji, powrotu do lat dziecinstwa, gdy takie obrazki widziałem "własnoocznie"(nowomowa) a teraz "przelewam" na kadr to co powstaje "przed oczami duszy mojej". ... z drugiej strony tesknota do kolorystyki analogowych fot powoduje, że korzystam z ustawień charakterystycznych dla klisz sprzed lat ... niekoniecznie 100 ale na pewno z minionego wieku (sic... )...pozdr... jabusan
ze zwykłej foty chaty w skansenie dzieki ciekawej obróbce zrobiłeś jakby "mrugnięcie okiem" w czasie którego pod powieką wraca obraz domu rodzinnego... moze nie taki miałes zamiar, ale ja to tak odbieram i podoba mi sie :)
komentarze
witaj. wizyta w skansenie była bardzo przypadkowa, ot tak dla zabicia czasu, bez wczesniejszego planowania dla najlepszych warunków... najwiekszym problemem było poustawianie kratek w drzwiach , aby zabronic odwiedzajacej te miejsca gawiedzi zdemolowania ich do konca a co za tym idzie brak mozliwości swobodnego miejsca do planowanego kadru... potraktowałem ten skansen jak miejsced do retrospekcji, powrotu do lat dziecinstwa, gdy takie obrazki widziałem "własnoocznie"(nowomowa) a teraz "przelewam" na kadr to co powstaje "przed oczami duszy mojej". ... z drugiej strony tesknota do kolorystyki analogowych fot powoduje, że korzystam z ustawień charakterystycznych dla klisz sprzed lat ... niekoniecznie 100 ale na pewno z minionego wieku (sic... )...pozdr... jabusan
ze zwykłej foty chaty w skansenie dzieki ciekawej obróbce zrobiłeś jakby "mrugnięcie okiem" w czasie którego pod powieką wraca obraz domu rodzinnego... moze nie taki miałes zamiar, ale ja to tak odbieram i podoba mi sie :)