hmmm... ładne, ale nie czuje w nim naturalności obrazu, pewnie została zatracona podczas obróbki... co nie znaczy że traktuje to zdjęcie jak zwykłe "pstryk".
Gallows fantastycznie to ujął... no tak. Naturalność w kobiecie jest najpiękniejsza. Ale teraz czasy depilacji laserowej, odsysania tłuszczy, korekty piersi i botoksu gdzie popadnie:)
Ja pragne powrocic jeszcze raz do glownego watku. Fakt kazdy uzywa Szopa, ja np: kadruje, przyciemniam, rozjasniam, czasami robie efekt rysowanego negatyw, a czasami zwyczajnie go rysuje, zmieniam kontrast - WSZYSTKIE TE ZMIANY ROBI SIE W TRADYCYJNEJ CIEMNI. Uwazam, ze zdjecie surowe powinno byc jak piekna kobieta, a shop ma jej tylko zrobic delikatny makijaz.
Fotografia nie musi mieć praktycznego zastosowania, albo odwrotnie - sam fakt, że komuś się obraz podoba jest jej praktycznym zastosowaniem:) Chyba Sebastian czytalismy ten sam artykuł, bo właśnie po takim zacząłem się zastanawiać czy mocna ingerencja w obraz jest jeszcze fotografią czy już grafiką. Chyba powinno się zdefiniować jakiś termin przejściowy - chociaż właściwie jest: fotografika. Moim zdaniem uzyskanie określonego efektu niejako prosto z puszki jest szlachetniejsze, aczkolwiek (rozmawiajmy może jednak o udanych obróbkach na dobrym materiale) z drugiej strony stosowanie zaawansowanych technik "malarskich" w PS (ja mam alergię z kolei na stosowanie predefiniowanych filtrów) wymaga zdolności plastycznych i większej wrażliwości- zatem teoretycznie większy rispekt:) Może zatem granicy szukać nie w technice a w relacji "odtwarzanie - kreowanie" rzeczywistości?
No ja myślę że szukanie czegoś nowego w fotografii albo jako ciekawostka ,tutaj gościu ładnie to pokazuje http://blog.adrianblachut.com/2010/05/freelensing-czyli-tilt-shift-pod.html
Wiem do czego są przeznaczone te obiektywy natomiast nie kumam właśnie tego efektu makiety o którym piszesz. Nie rozumiem jakie to może mieć praktyczne zastosowanie.
A tak na marginesie panie Przemysławie taki po co i na co T-S.
Głównym zastosowaniem obiektywów tilt - shift jest średnio- i wielkoformatowa fotografia architektury (operacje t-s umożliwiają objęcie głębią ostrości całej płaszczyzny budynku oraz uniknięcie efektu "walących się ścian"). Za pomocą obiektywów tilt - shift można też uzyskać specyficzny efekt makiety, polegający na takim obróceniu płaszczyzny ostrości aby zminimalizować głębię ostrości i skupić ją na pojedynczym obiekcie w środku kadru. i to tyle :)
Dzięki za wypowiedzi ,temat Tilt Shift zawsze wywołuje mieszane uczucia ,mnie osobiście podoba się ta technika nie zaprzeczam.Zdjęcie to które tutaj pokazałem było pierwszą taką obróbką i chyba ostatnią ,wiedziałem że wywoła taką burzę.Gdzie tylko pokazywałem tą fotkę każdy miał inne opinie a to dobrze że wywołuje tyle emocji bo każdy ma swoje spojrzenie na temat ,co by było gdybyśmy wszyscy widzieli i robili tak samo,poprostu nuda by była.pzdr
Dzięki za dyskusję przynajmniej było klimatycznie i nie wiało nudą :)
Ta obróbka w szopie to zawsze jest kurde punktem zapalnym wszelkiego zła ;) ale jeśli mogę zabrać głos w dyskusji to mim zdaniem Tilt-Shift to całkiem ciekawy efekt, mnie osobiście się podoba i owszem są do niego specjalne obiektywy ale kosztują kupę forsy, a skoro istnieje coś takiego jak fotografia cyfrowa to czemuż by nie skorzystać z możliwości cyfrowej cemni. Wszystko oczywiście ma swoje plusy i minusy trzeba we wszystkim zachować umiar i wyczucie bo wiele można zyskać ale tez wiele zepsuć. Możliwości ciemni tradycyjnej też są dużo większe niż się wydaje, kiedyś czytałem gdzieś nawet o tym jakąś mądrą publikację to mi szczęka opadła co można w tradycyjnej ciemni uzyskać i jakie cuda zdziałać. Moje stanowisko jest takie, że wszystko można w granicach zdrowego rozsądku, nie mniej jednak materiał wyjściowy jakim jest surowy jotpeg czy raw z aparatu powinien być jak najlepszej jakości (zarówno pod kątem jakości samej w sobie jak i z czysto fotograficznego punktu widzenia) bo to najpierw w głowie fotografa a potem w aparacie powstaje obraz, który potem można poddawać mniejszej lub większej obróbce a już od samego autora zależy czy przekroczy granice między grafika a fotografią. Oczywiście dużo obróbki nie oznacza że źle, zależy co kto lubi. Ja osobiście nienawidzę szczerze ratowania gniotów obróbką. Mam na to uczulenie. A co do tego obrazu, może i obróbka nie jest najwyższych lotów ale ogólny efekt końcowy jak dla mnie jest ok. Widziałem gorsze podejścia do tematu. Amen ;)
Chociaż bez szopa nie wyobrażam sobie pracy to nigdy nie rozumiałem tego tilt-shift. Czemu to ma służyć? Sztuczna GO z tyłu jeszcze do przyjęcia ale tego z przodu to nie kumam. Nie lepiej wsiąść jakiś zajebiaszczy zoom i wykonać foto bez sztucznego rozmywania sceny?
Też byłbym ciekawy takiej dyskusji... bo sam się ostatnio zastanawiałem gdzie właściwie leżą granice fotografii... Dawniej jakoś byłem wiekszym purystą, uznawałem za nie to miejsce, do którego jeszcze teoretycznie dałoby się jakiś efekt uzyskać w tradycyjnej fotografii analogowej. No ale z drugiej strony co za różnica? Nowe czasy nowe lepsze narzędzia...
No i pięknie :) nareszcie jakaś dyskusja i to mi się podoba.A tak na marginesie to wszyscy używamy PS albo innego programu do obróbki tylko wstyd się do tego przyznać bo niby takie piękne wychodzą odrazu z puszki :) bez bajery.pzdr
A to zdjęcie to dramat... PS zniszczyłeś go... osobiście nie wiem czy w ogóle bym się podjął sztucznego rozmywania soczewkowego... chociaż myślę że dałbym bez problemu temu radę ;)
Nie wiem co to profi, wiec skoro sam tego nie wiem, to Ty tym bardziej. Skoro PS jest od zmian to narysuj na srodku wielka kropke a w srodku napisz "od tego jest Ps" . Photoshop ma pomagac, a nie Psuć
Nie zgadzam się Gallows ,po to jest PS.To wszystkich profi też skrytykujesz ? tak naprawdę to się nimi zachwycasz jak my wszyscy a to też tylko PS w większości.
Sorki, ale bez sztucznego blura poprosze to samo zdjecie (bo tu kusi o baty)! A jak koniecznie chcesz dawac PS to moze cos w stylu starego zdjecia? Mi sie kojarzy taki widok z odpoczywajaca partyzantka (tzn w sepii lub b/w)
Urzeka:) Ale to nie jest sprzętowo tylko programowo, co? Tak mniemam po dość zarysowanej krawędzi ostrości na dole (trochę to razi). Ale ogólnie - podoba mi się Twój warsztat!Fajne masz oko...
komentarze
hmmm... ładne, ale nie czuje w nim naturalności obrazu, pewnie została zatracona podczas obróbki... co nie znaczy że traktuje to zdjęcie jak zwykłe "pstryk".
Gallows fantastycznie to ujął... no tak. Naturalność w kobiecie jest najpiękniejsza. Ale teraz czasy depilacji laserowej, odsysania tłuszczy, korekty piersi i botoksu gdzie popadnie:)
Ja pragne powrocic jeszcze raz do glownego watku. Fakt kazdy uzywa Szopa, ja np: kadruje, przyciemniam, rozjasniam, czasami robie efekt rysowanego negatyw, a czasami zwyczajnie go rysuje, zmieniam kontrast - WSZYSTKIE TE ZMIANY ROBI SIE W TRADYCYJNEJ CIEMNI. Uwazam, ze zdjecie surowe powinno byc jak piekna kobieta, a shop ma jej tylko zrobic delikatny makijaz.
Fotografia nie musi mieć praktycznego zastosowania, albo odwrotnie - sam fakt, że komuś się obraz podoba jest jej praktycznym zastosowaniem:) Chyba Sebastian czytalismy ten sam artykuł, bo właśnie po takim zacząłem się zastanawiać czy mocna ingerencja w obraz jest jeszcze fotografią czy już grafiką. Chyba powinno się zdefiniować jakiś termin przejściowy - chociaż właściwie jest: fotografika. Moim zdaniem uzyskanie określonego efektu niejako prosto z puszki jest szlachetniejsze, aczkolwiek (rozmawiajmy może jednak o udanych obróbkach na dobrym materiale) z drugiej strony stosowanie zaawansowanych technik "malarskich" w PS (ja mam alergię z kolei na stosowanie predefiniowanych filtrów) wymaga zdolności plastycznych i większej wrażliwości- zatem teoretycznie większy rispekt:) Może zatem granicy szukać nie w technice a w relacji "odtwarzanie - kreowanie" rzeczywistości?
No ja myślę że szukanie czegoś nowego w fotografii albo jako ciekawostka ,tutaj gościu ładnie to pokazuje http://blog.adrianblachut.com/2010/05/freelensing-czyli-tilt-shift-pod.html
Wiem do czego są przeznaczone te obiektywy natomiast nie kumam właśnie tego efektu makiety o którym piszesz. Nie rozumiem jakie to może mieć praktyczne zastosowanie.
A tak na marginesie panie Przemysławie taki po co i na co T-S. Głównym zastosowaniem obiektywów tilt - shift jest średnio- i wielkoformatowa fotografia architektury (operacje t-s umożliwiają objęcie głębią ostrości całej płaszczyzny budynku oraz uniknięcie efektu "walących się ścian"). Za pomocą obiektywów tilt - shift można też uzyskać specyficzny efekt makiety, polegający na takim obróceniu płaszczyzny ostrości aby zminimalizować głębię ostrości i skupić ją na pojedynczym obiekcie w środku kadru. i to tyle :)
Dzięki za wypowiedzi ,temat Tilt Shift zawsze wywołuje mieszane uczucia ,mnie osobiście podoba się ta technika nie zaprzeczam.Zdjęcie to które tutaj pokazałem było pierwszą taką obróbką i chyba ostatnią ,wiedziałem że wywoła taką burzę.Gdzie tylko pokazywałem tą fotkę każdy miał inne opinie a to dobrze że wywołuje tyle emocji bo każdy ma swoje spojrzenie na temat ,co by było gdybyśmy wszyscy widzieli i robili tak samo,poprostu nuda by była.pzdr Dzięki za dyskusję przynajmniej było klimatycznie i nie wiało nudą :)
Ta obróbka w szopie to zawsze jest kurde punktem zapalnym wszelkiego zła ;) ale jeśli mogę zabrać głos w dyskusji to mim zdaniem Tilt-Shift to całkiem ciekawy efekt, mnie osobiście się podoba i owszem są do niego specjalne obiektywy ale kosztują kupę forsy, a skoro istnieje coś takiego jak fotografia cyfrowa to czemuż by nie skorzystać z możliwości cyfrowej cemni. Wszystko oczywiście ma swoje plusy i minusy trzeba we wszystkim zachować umiar i wyczucie bo wiele można zyskać ale tez wiele zepsuć. Możliwości ciemni tradycyjnej też są dużo większe niż się wydaje, kiedyś czytałem gdzieś nawet o tym jakąś mądrą publikację to mi szczęka opadła co można w tradycyjnej ciemni uzyskać i jakie cuda zdziałać. Moje stanowisko jest takie, że wszystko można w granicach zdrowego rozsądku, nie mniej jednak materiał wyjściowy jakim jest surowy jotpeg czy raw z aparatu powinien być jak najlepszej jakości (zarówno pod kątem jakości samej w sobie jak i z czysto fotograficznego punktu widzenia) bo to najpierw w głowie fotografa a potem w aparacie powstaje obraz, który potem można poddawać mniejszej lub większej obróbce a już od samego autora zależy czy przekroczy granice między grafika a fotografią. Oczywiście dużo obróbki nie oznacza że źle, zależy co kto lubi. Ja osobiście nienawidzę szczerze ratowania gniotów obróbką. Mam na to uczulenie. A co do tego obrazu, może i obróbka nie jest najwyższych lotów ale ogólny efekt końcowy jak dla mnie jest ok. Widziałem gorsze podejścia do tematu. Amen ;)
Chociaż bez szopa nie wyobrażam sobie pracy to nigdy nie rozumiałem tego tilt-shift. Czemu to ma służyć? Sztuczna GO z tyłu jeszcze do przyjęcia ale tego z przodu to nie kumam. Nie lepiej wsiąść jakiś zajebiaszczy zoom i wykonać foto bez sztucznego rozmywania sceny?
Też byłbym ciekawy takiej dyskusji... bo sam się ostatnio zastanawiałem gdzie właściwie leżą granice fotografii... Dawniej jakoś byłem wiekszym purystą, uznawałem za nie to miejsce, do którego jeszcze teoretycznie dałoby się jakiś efekt uzyskać w tradycyjnej fotografii analogowej. No ale z drugiej strony co za różnica? Nowe czasy nowe lepsze narzędzia...
No i pięknie :) nareszcie jakaś dyskusja i to mi się podoba.A tak na marginesie to wszyscy używamy PS albo innego programu do obróbki tylko wstyd się do tego przyznać bo niby takie piękne wychodzą odrazu z puszki :) bez bajery.pzdr
A to zdjęcie to dramat... PS zniszczyłeś go... osobiście nie wiem czy w ogóle bym się podjął sztucznego rozmywania soczewkowego... chociaż myślę że dałbym bez problemu temu radę ;)
Chodzilo mi o to, ze skoro nie wiem co to "profi", to Ty tym bardziej nie mozesz wiedziec czy sie zachwycam czy nie. To literowka czy co?
Tu raczej chodziło o efekt tilt-shift'a
Whatever...
:)ha ha ha Pferd würde lachen .narka
Nie ma za co.
dziękuję mistrzu Gallows za reprymendę ale i tak mnie nie przekonasz.pozdrawia amator fotografii.
Nie wiem co to profi, wiec skoro sam tego nie wiem, to Ty tym bardziej. Skoro PS jest od zmian to narysuj na srodku wielka kropke a w srodku napisz "od tego jest Ps" . Photoshop ma pomagac, a nie Psuć
Nie zgadzam się Gallows ,po to jest PS.To wszystkich profi też skrytykujesz ? tak naprawdę to się nimi zachwycasz jak my wszyscy a to też tylko PS w większości.
Oko masz, ale zakrywasz je okularami z szopa
Sorki, ale bez sztucznego blura poprosze to samo zdjecie (bo tu kusi o baty)! A jak koniecznie chcesz dawac PS to moze cos w stylu starego zdjecia? Mi sie kojarzy taki widok z odpoczywajaca partyzantka (tzn w sepii lub b/w)
dzięki za komenty :)
jak dlamnie super :)aż na piknik mam chęć
Nie ma w co rzucać kamieni ani jadem oblewać ;) Wszystko na swoim miejscu i jest bardzo OK. :)
Fajne to to :)i udane moim zdaniem
Urzeka:) Ale to nie jest sprzętowo tylko programowo, co? Tak mniemam po dość zarysowanej krawędzi ostrości na dole (trochę to razi). Ale ogólnie - podoba mi się Twój warsztat!Fajne masz oko...