komentowałam poprzednie zdjęcie... i miniaturka mnie bardzo zainteresowała... myślałam, że to jakieś rogi... a tutaj taka niespodzianka... i to całkiem miła...:)
Bardzo mi sie podoba! Z całą pewnością działa na wyobraźnię :) pierwsze co zobaczyłam, to poroże, więc doszukiwałam sie czaszki. W miejscu, gdzie teoretycznie powinna być czaszka nagle zobaczyłam głowę jaszczura/smoka/Godzilli* (*niepotrzebne skreślić) i dopiero po chwili spojrzałam na całość i stwierdziłam cebulkę :) chyba musze brać mniej tego różowego :)
Dzięki Panowie! he!he! Maćku-dobre.Bobu w swojej kolekcji nie mam(zresztą strach,bo by Ci się jeszcze trauma pogłębiła).Mam natomiast 2 papryczki i kiedyś przy okazji wrzucę.Cieszę się GP,że Cię moja fotka zainspirowała-mam nadzieję,że się pochwalisz.Pozdrawiam serdecznie.
Podsunęłaś mi pomysł na zdjęcie - dziek :) Co do foty to mi sie nie wiadomo dlaczego podoba :) Być może dlatego, że szczypiorek przypomina mi diabelskie poroże .
komentarze
komentowałam poprzednie zdjęcie... i miniaturka mnie bardzo zainteresowała... myślałam, że to jakieś rogi... a tutaj taka niespodzianka... i to całkiem miła...:)
Bardzo mi sie podoba! Z całą pewnością działa na wyobraźnię :) pierwsze co zobaczyłam, to poroże, więc doszukiwałam sie czaszki. W miejscu, gdzie teoretycznie powinna być czaszka nagle zobaczyłam głowę jaszczura/smoka/Godzilli* (*niepotrzebne skreślić) i dopiero po chwili spojrzałam na całość i stwierdziłam cebulkę :) chyba musze brać mniej tego różowego :)
Dzięki Panowie! he!he! Maćku-dobre.Bobu w swojej kolekcji nie mam(zresztą strach,bo by Ci się jeszcze trauma pogłębiła).Mam natomiast 2 papryczki i kiedyś przy okazji wrzucę.Cieszę się GP,że Cię moja fotka zainspirowała-mam nadzieję,że się pochwalisz.Pozdrawiam serdecznie.
Cebulka pokazała pazurki ;) Ciekawe i dobre.
Takie inne od innych i za ten pomysł gratulacje :)
Podsunęłaś mi pomysł na zdjęcie - dziek :) Co do foty to mi sie nie wiadomo dlaczego podoba :) Być może dlatego, że szczypiorek przypomina mi diabelskie poroże .
Doskonałe... mnie natomiast przeraża gotowany bób. Jak byłem mały tata mi ciągle powtarzał: 'my se oba, nie boimy się boba'. hmm... trauma :I