Bardzo celne uwagi tomzyd i uważam, że dobrze, że je przedstawiłeś. Co do cięcia kadru 100% się zgadzam natomiast co do poziomu - też masz trochę racji. Czemu trochę? Ano temu, że fotografia nie rejestruje rzeczywistości a stanowi rzeczywistość samą w sobie bądź jest jej w pewnym stopniu odzwierciedleniem. Na tym polega jej sztuka. Sztuka rejestrowania obrazów za pomocą obiektywu i malowania ich światłem i kompozycją. Od fotograficznej wiedzy i umiejętności autora zależy jaki obraz rzeczywistości przedstawi w swoich pracach. Do tego dochodzi odbiorca i jego subiektywne odczucia. A odbiorca nigdy nie ogląda zdjęcia z punktu widzenia fotografującego a to właśnie od twórcy zależy dalsze postrzeganie utrwalonego obrazu. Jego odbiór owej zarejestrowanej rzeczywistości. Oczywiście w przypadku tej pracy można polemizować, bo jeśli fotografia ta ma stanowić udokumentowanie konstrukcji torowiska przechylenie kadru jest jak najbardziej stosowne, ale z fotograficznego punktu widzenia może być postrzegane jako niedbałość w kadrowaniu. Tak patrzę na to jako ja - odbiorca, choćby dlatego, że fotę oglądam właśnie tu, na portalu fotograficznym a nie np. na forum kolejowym w wątku o kątach pochylenia torów na zakrętach ;) Pozdrówki.
no, no... podoba mi się tonacja. jeśli chodzi o przedstawioną perspektywę to jestem zadowolony ostre ujęcie od początku do końca. podoba mi się poprowadzenie linii. mała uwaga dotyczy tylko górnej krawędzi kadru - powinieneś uciąć na wysokości górnej krawędzi płotu. w ten sposób pozbyłbyś się niepotrzebnej przestrzeni, niepasującej do całości. jak popatrzysz to zrozumiesz co mam na myśli. jeśli ktoś będzie mimo to zarzucał pochlenie kadru w lewo to się nie przejmuj - kąt torowiska zawsze jest pochylony na zakretach tak jak ulice.
fajne, przemyślane.
komentarze
no, no. Bastunio - fajnie przedstawiłeś i uargumentowałeś swój punkt widzenia :). ja pozostaję przy swym zdaniu. pozdro :).
Bardzo celne uwagi tomzyd i uważam, że dobrze, że je przedstawiłeś. Co do cięcia kadru 100% się zgadzam natomiast co do poziomu - też masz trochę racji. Czemu trochę? Ano temu, że fotografia nie rejestruje rzeczywistości a stanowi rzeczywistość samą w sobie bądź jest jej w pewnym stopniu odzwierciedleniem. Na tym polega jej sztuka. Sztuka rejestrowania obrazów za pomocą obiektywu i malowania ich światłem i kompozycją. Od fotograficznej wiedzy i umiejętności autora zależy jaki obraz rzeczywistości przedstawi w swoich pracach. Do tego dochodzi odbiorca i jego subiektywne odczucia. A odbiorca nigdy nie ogląda zdjęcia z punktu widzenia fotografującego a to właśnie od twórcy zależy dalsze postrzeganie utrwalonego obrazu. Jego odbiór owej zarejestrowanej rzeczywistości. Oczywiście w przypadku tej pracy można polemizować, bo jeśli fotografia ta ma stanowić udokumentowanie konstrukcji torowiska przechylenie kadru jest jak najbardziej stosowne, ale z fotograficznego punktu widzenia może być postrzegane jako niedbałość w kadrowaniu. Tak patrzę na to jako ja - odbiorca, choćby dlatego, że fotę oglądam właśnie tu, na portalu fotograficznym a nie np. na forum kolejowym w wątku o kątach pochylenia torów na zakrętach ;) Pozdrówki.
no, no... podoba mi się tonacja. jeśli chodzi o przedstawioną perspektywę to jestem zadowolony ostre ujęcie od początku do końca. podoba mi się poprowadzenie linii. mała uwaga dotyczy tylko górnej krawędzi kadru - powinieneś uciąć na wysokości górnej krawędzi płotu. w ten sposób pozbyłbyś się niepotrzebnej przestrzeni, niepasującej do całości. jak popatrzysz to zrozumiesz co mam na myśli. jeśli ktoś będzie mimo to zarzucał pochlenie kadru w lewo to się nie przejmuj - kąt torowiska zawsze jest pochylony na zakretach tak jak ulice. fajne, przemyślane.
Półtora ;)